Należy jednak przyznać, że wszyscy byli najbardziej zainteresowani tym, co Kate będzie miała na sobie.
Od wielu miesięcy (od dnia zaręczyn) zastanawiano się, kto zaprojektuje suknię ślubną przyszłej księżnej. Domniemano, że będzie to Elizabeth Emanuel, która stworzyła kreację żony księcia Karola - Diany. Inna wersja mówiła o tym, że Kate wybrała dla siebie projekt Bruce'a Oldfielda.
Panna młoda pojawiła się jednak w Opactwie Westminstrskim ubrana w kreacją Sarah Burton (z domu mody Alexandra McQueena). Suknia Kate jest bardzo klasyczna, wykonana z koronki w kolorze kości słoniowej, z bardzo długim trenem, zakrywa ramiona zgodnie z wymogami dworskiej etykiety, przy tym doskonale podkreśla atuty nienagannej figury małżonki księcia Williama (zwłaszcza godną pozazdroszczenia talię osy!).
Kate zdecydowała się na klasykę w każdym calu - prosta suknia, delikatny makijaż (który podobno wykonała sama) rozpuszczone, lekko podkręcone, naturalne włosy, tiara oraz tradycyjny biały welon. Całości dopełniła delikatna biżuteria i mały bukiet białych kwiatów. Jej koncepcja okazała się być strzałem w dziesiątkę, bo z powodzeniem można ją zaliczyć do grona najpiękniej wyglądających panien młodych.
Dla porównania, tak wyglądała matka Williama - Diana - w dniu swojego ślubu:
Co myślicie o kreacji Kate? Czy podobała wam się bardziej, niż ta, którą miała na sobie Diana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz